kilka artykułów

uczestnik

Jako doświadczony uczestnik rynku nieruchomości (ponad 25 lat pracy zawodowej) stwierdzam, że Cebulak się myli. bańka spekulacyjna na rynku wynosi obecnie ponad 10 % wartości, a jak widać banki hipoteczne w tandemie z deweloperami są zainteresowane jej powiększeniem. W końcu na tym zarabiają, trzeba zrozumieć ich intencje. Takie zaklinanie rynku miało miejsce w latach 2004 – 2007 i 2011 – 2013. Efekty są znane. Najpierw spore redukcje cen zwłaszcza na rynku wtórnym oraz rynku pierwotnym przy słabszych lokalizacjach a potem i stabilizacja na kolejnych 4 – 5 lat. Teraz nie jest czas na kupowanie tylko na sprzedaż.tyle że odbicie (powrót do cen z „górki”) następuje jak uczy doświadczenie po najwcześniej 8-10 latach . Jeśli możesz to przeczekać to OK ale nie każdy może, szczególnie ci zakredytowani po szyję. Poprzednia bańka miała szczyt w 2008, od 2010 ceny spadały by zacząć powolutku rosnąć od ok 2014/15 i dopiero w 2018 powróciły na poziom 2008….To porównaj fachuro ceny nieruchomości z roku 2004 i 2020. Co ci da chwilowy spadek, nawet 10% jeśli w większych ramach czasowych te nieruchomości i tak będą drożeć? Pamiętam ceny mieszkań na poziomie 1000zł/m2 – to jest cena, kiedy zaczynałem interesować się własnym „m”. Też wszyscy krzyczeli, że drogo i będzie tanieć. Potem nagle ceny skoczyły na 2500-3000 zł/m2 i wszyscy krzyczeli, że drogo, że bańka i rzeczywiście chwilowy ceny spadły o kilka procent, a co było później? Dzisiaj to mieszkanie, które 25 lat temu mogłem kupić za 1000zł/m2 dochodzi do 7000zł/m2 i też słychać głosy, że drogo, że bańka. Może i na chwile te ceny spadną, ale za jakiś czas będzie rura do góry i z przedziału 6000-7000zł/m2 będzie 9000-1000 zł/m2. I nie mówcie, że to spekulacje, bo ostatnie 25 lat tej tezie przeczą. To są fakty i to już się dzieje na naszych oczach. duża niepewność w wielu branżach gospodarki juz hamuje wielu przedsiębiorców do ostrożniejszego wydawania pieniędzy. wiele nieruchomości było kupowanych za gotowke to ci przedsiebiorcy je kupowali….. dzisiaj to już przeszłość Gdzieś wyczytałem że srednia marża to 150 180 tys na mieszkaniu 50m. 50 80 tys to i tak by było za dużo. Nie kupować i tyle, pazerność tego rynku nie zna granic Albo 500tys za mieszkanie w 40 letnim bloku. Przy naszych zarobkach powinno być 50% taniej  a eksperci (czyli LOBBYSCI) to komplikują by dopasować fakty do teorii. O cenach decyduje gra popyt-podaż a nie koszty budowy czy udrażnianie zlewu   marzenia developerów lub kupujących.. Podaż w 2020, 2021 biła wszelkie rekordy i to samo zapowiada się w 2022 patrząc na liczbę wydanych pozwoleń i rozpoczętych budów. Do tego dochodzą dodatkowo zwalniane mieszkania z rynku wtórnego (ok 20% więcej zgonów niż w latach przed pandemią). Popyt już siada i będzie spadał przy podwyższanych stopach kredytu, ogólnej niepewności jutra, zastoju na runku wynajmu krótko- i długoterminowego. ZA chwilę ponadto na rynek zaczną trafiać mieszkania „inwestycyjne” , szczególnie te kupowane na kredyt. Szykuje się KRACH większy niż ten z lat 2010-13…..jak premier sprzedaje to drożej juz nie bedzie,szykuje sie klapa i bankructwa, portal sponsorowany przez deweloperów.kiedys deweloper zarabiał 30 procent na mieszkaniu a teraz wkłada 120000zl a wyciąga 620000zl na domach trochę miej 140m około 200000 zl sprzedaż 780000zl okolice trójmiasta,Ta patodeweloperke trzeba by było wkodncu jakoś uregulować? nigdy pojedynczy człowiek nie wygra z cenami które dyktują banki i fundusze inwestycyjne które przejęły rynek nieruchomości, trzeba walczyć o niepodległy kraj i własny rząd a nie menadżerów z Londynu udających władze, w Niemczech chcą przepisów żeby fundusze inwestycyjne nie mogły lokować na rynku mieszkaniowym prze co pompują ceny pod sufit, dlatego Niemce są teraz złe i kundle nadbałtyckie szczuje się na Niemców Chyba co WAS czeka. Ja już dawno odpuściłem kupno nieruchomości w Polsce. Trzeba zobaczyć indeks ceny mieszkania i zarobków w tabeli i jak to się ma do innych krajów. W Polsce jest tak źle,że wyprzedza nas wiele małych krajów jak : Słowenia, Ukarina, Malta,Mołdawia.Dobre ,co? Cały ten sektor za rok czy dwa pie…nie na r.j. Mieszkania w bloku stają się nie opłacalne ! .20 metrowa kawalerka 250 tyś to jest kpina mała klatka gdzie materiał i robocizna + 20 m działki wycięte z całości bloku gdzie i tak mieszkanie nie styka się z gruntem bo to kondygnacje lecz od każdego mieszkania pobiera się tą opłatę za grunt . A więc takie mieszkanko stan surowy to góra 100 00o tyś stan surowy . Niestety 150 000 tyś to jest czysty zysk z naiwnego kupującego .A tu jeszcze mają być droższe kto to będzie kupował i budował bo pracownikowi się nie opłaca pracować

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *